Bardzo
popularne, amerykańskie ciasto. Najczęściej można je spotkać z ananasami lub
żurawiną, a u mnie trochę inaczej, bo z porzeczkami. Jest to bardzo proste
ciasto ucierane, które jak do tej pory za każdym razem mi się udało (a jeśli
chodzi o takie ciasta, to różnie bywa :P). Jednocześnie jest to wypiek, którym
chcę rozpocząć pierwszą organizowaną przez nas akcję „Lato z ciastami
ucieranymi”. Zapraszam do pieczenia i brania udziału w akcji.
Przepis
pochodzi z tej strony.
Składniki na warstwę owocową:
- 5 łyżek (70 g) masła/margaryny
- 140 g brązowego cukru
- czerwona porzeczka (dałam tyle, żeby pokryć dno foremki)
Składniki na
ciasto:
- 195 g mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- 113 g miękkiego masła/margaryny
- 200 g cukru (białego)
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 2 duże jajka, białko oddzielnie od żółtka
- 120 ml mleka
Umieścić
masło i cukier w garnuszku, podgrzewać na średnim ogniu, mieszając, do momentu
aż masło się roztopi, a cukier rozpuści. Podgrzewać dalej, aż cukier się
skarmelizuje. Następnie przelać masę do foremki wyłożonej folią aluminiową i
rozsypać porzeczki.
Mąkę,
proszek oraz sól wymieszać w oddzielnej misce. Masło i cukier ubić na lekką,
puszystą masę. Dalej ubijając dodać ekstrakt, a następnie po jednym żółtku.
Dodać mleko, a następnie suche składniki. Dobrze wymieszać.
Białka z
odrobiną soli ubić na sztywną pianę. Niewielką część dodać do ciasta i
wymieszać. Następnie dodać resztę i również wymieszać. Przełożyć do okrągłej
formy o średnicy 21 cm. Piec w piekarniku nagrzanym do 175 st. C przez ok.
30-40 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za odwiedziny i komentarz:)