Tak
prezentuje się wersja ostateczna piernika staropolskiego. Jak już pisałam
naprawdę wart przygotowania. Cały przepis tutaj.
Składniki na
przełożenie:
- 400 g powideł śliwkowych z czekoladą
- 2 łyżeczki żelatyny
Składniki na
glazurę (przepis z tej strony, z moimi zmianami):
- 28 g gorzkiej czekolady
- 1 3/4 szklanki cukru pudru
- 2,5 łyżki gorzkiego kakao
- 2 łyżeczki miodu
- 1/3 szklanki wody
Powidła zagotować,
zdjąć z ognia, chwilkę przestudzić, wsypać żelatynę i dokładnie
wymieszać. Tężejącą masę wyłożyć na jeden blat piernika, przykryć drugim.
Składniki
glazury wymieszać, wstawić nad palnik i mieszać do rozpuszczenia. Przestudzić i
tężejącą polewą oblać ciasto.
Przepis bierze udział w akcji:
Ewka
Ale pysznie wygląda:) Zjadłabym takiego piernika:)
OdpowiedzUsuńAnia