Po raz pierwszy na blogu prawdziwy zagraniczny „gość”,
czyli Lokma. Małe, drożdżowe, słodkie kuleczki, które pochodzą z Turcji. Choć
przygotowanie ich jest dosyć sporym wyzwaniem, myślę, że warto się trochę
pobawić i wyczarować takie małe cuda. Ja nie zrobiłam ich tradycyjną metodą,
tylko nakładałam łyżką, bo ciasto wyszło mi zbyt lejące. Dlatego też nie są tak idealnie okrągłe. Następnym razem
dodałabym też trochę alkoholu, żeby nie piły tak tłuszczu.
Odważnych odsyłam do tego filmiku, można podpatrzeć, jak
je zrobić oryginalną metodą. A tutaj połączenie obu sposobów.
Przepis pochodzi z tego bloga.
Składniki na
duży, pełny talerz:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka wody
- 16 g surowych drożdży
- 1 jajko
- 1 łyżeczka cukru
- szczypta soli
Składniki na
syrop cukrowy:
- 2,5 szklanki wody
- 2,5 szklanki cukru
- sok świeżo wyciśnięty z 1/4 cytryny
Najpierw przygotować syrop cukrowy. Wymieszać wodę z
cukrem, umieścić na ogniu, zagotować i gotować aż do zgęstnienia syropu, ok. 15
minut. Następnie dodać sok z cytryny, wymieszać i pozostawić do wystudzenia.
Swoje ciasto przygotowałam w maszynie do chleba. Można
też je zrobić przy pomocy miksera. Zrobić zaczyn z drożdży (ja zawsze robię w
ten sposób: drożdże rozprowadzam w 1/3 szkl. ciepłego mleka, dodaję łyżeczkę
cukru i łyżeczkę mąki, pozostawiam w ciepłym miejscu do podwojenia objętości).
Gotowy rozczyn umieścić w misce wraz z pozostałymi składnikami i dobrze
wyrobić. Ciasto powinno wyjść lepkie i miękkie. Pozostawić pod przykryciem, w
ciepłym miejscu do podwojenia objętości.
W dużym garnku rozgrzać olej do 175 st. C (ja tutaj
jak i do smażenia pączków zawsze używam smalcu w kostkach). Z ciast odrywać
małe kulki, tak jak na podanym wyżej filmie lub nabierać łyżeczką i rzucać na
rozgrzany tłuszcz. Smażyć z obu stron na złoty kolor. Usmażone kulki maczać w
zimnym syropie cukrowym.
Ewka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za odwiedziny i komentarz:)