Z batatami mam do czynienia po raz pierwszy. Są dla mnie ciekawą nowością, z której, jak się okazało można przygotować wiele interesujących potraw. Jak na razie skusiłam się na frytki i te oto naleśniki. Frytki były niezłym zaskoczeniem, bo nie spodziewałam się aż takiej słodkości :P Niemniej jednak zdecydowanie polecam do wypróbowania!
Natomiast naleśniki te okazały się miłą odmianą od dotychczas serwowanych przeze mnie. Wyczuwalny jest lekko korzenny aromat i posmak słodkiego ziemniaka.
Składniki na
8 sztuk:
- puree z ½ dużego batata (sposób przygotowania poniżej)
- 150 ml mleka
- 1 jajko
- 3 łyżki mąki
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta cynamonu i gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka miodu
Batata obrać
i pokroić w kostkę. Umieścić w misce, przykryć talerzem i podgrzewać w
mikrofalówce przez 8 minut. Po tym czasie rozgnieść widelcem lub zmiksować
blenderem. Przestudzić. Dodać pozostałe składniki, dokładnie wymieszać. Smażyć
na patelni bez oleju do lekkiego zbrązowienia. Podawać polane miodem.
Przepis bierze udział w akcji:
Ewka
takich pancaków jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńMnie słodkość batata też bardzo zdziwiła przy pierwszym podejściu :D Cudowne placuszki *.*
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj będę piekła bataty do sałatki :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te słodkie ziemniaki :)
Placuszki wyglądają smakowicie :)