Składniki
na farsz dla 6 osób:
- 1 duża cebula- drobno posiekana
- 4-5 ząbków czosnku- przeciśnięte przez praskę
- 2 marchewki- pokrojone w drobna kostkę
- 5 łyżek oliwy z oliwek ( lub olej rzepakowy zwany oliwą północy;) )
- 450 g mielonego mięsa
- 60 ml- czerwonego wina ( można pominąć)
- 4 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 puszki pomidorów bez skóry
- sól, pieprz, papryka ostra
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki mąki
- 500 ml mleka
- 70g startego sera zółtego lub mozzarelli
- 400 g płatów lasagne LUB można nie iść na łatwiznę i samodzielnie tak jak ja zrobić makaron ;)
Składniki na
makaron:
- 3 szklanki mąki
- 3 jaja
- 3-4 łyżki zimnej wody
- 1,5 łyżeczki soli
Sos
pomidorowo-mięsny: Oliwę z
oliwek rozgrzać na średnim płomieniu w głębokiej patelni lub garnku. Podsmażyć
pokrojoną cebulę, czosnek i mięso. Do podsmażonego mięsa dodaj pokrojoną
marchewkę. Wymieszać i dusić pod przykryciem ok. 15 minut. Dodać
koncentrat pomidorowy, pomidory oraz zalewę, wymieszać. Wlać wino. Doprawić
solą, pieprzem i mieloną papryką ostrą.
Sos beszamelowy: W rondelku rozpuścić masło, dodać
mąkę, zrobić zasmażkę. Małymi porcjami wlewać mleko, intensywnie mieszając.
Doprawić solą i pieprzem. Sos gotować 5 minut.
Makaron:
Przesiać do miski mąkę. Zrobić dołek i wlać jaja. Dodać sól oraz wodę.
Wymieszać wszystko by miało zwartą lecz nie twardą strukturę. Podzielić na
części i rozwałkować. Pokroić w kwadraty lub prostokąty. Gotować po kilka
płatów we wrzące, osolonej wodzie z dodatkiem oleju ok 3 minuty.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 stopni.
Formy do
zapiekania lub naczynie żaroodporne wysmarować margaryną. Wlać 3 łyżki sosu
beszamelowego. Na sos wyłożyć płaty makaronowe. Na płaty lasagne wyłożyć część
mięsa, polać sosem beszamelowym i znów przykryć makaronem. Powtarzać do
wyczerpania składników. Gdy forma będzie wypełniona, przykryć płatem lasagne i
posmarować sosem beszamelowym. Posypać startym serem. Wstawić do piekarnika i
piec ok. 25 minut.
SMACZNEGO!!!
Aga
Ale narobiłaś mi ochoty na kuchnię włoską:) Sama przymierzam się do założenia bloga, ale obawiam się, że po kilku wpisach zabraknie mi pomysłów.
OdpowiedzUsuńTobie życzę powodzenia i wytrwałości w prowadzeniu bloga!
Ania
Że też chce Ci się robić makaron ;p Ja zawsze robiłam z gotowego. Chociaż ostatnio miałam domowy i chyba rzeczywiście lasagne była lepsza :)
OdpowiedzUsuńE. ;]
Ależ oczywiście, że lepsza! A jaka satysfakcja, jak się uda;)
Usuń