Burgery z kaszy jaglanej

Od jakiegoś czasu stałam się fanką burgerów wegetariańskich. Miałam okazję próbować już takie z kaszy jęczmiennej, ciecierzycy, soczewicy czy czerwonej fasoli. Teraz przyszła kolej na burgery z kaszy jaglanej. Muszę przyznać, że wyszły przepyszne. Orientalne przyprawy podkreślają ich smak i nadają wspaniałego aromatu. Wiadomym jest, że burgery takie nie równają się w smaku nięsnym, ale też w niczym im nie ustępują. Są po prostu ciekawą odmianą. Dlatego też, jeśli jesteście znudzeni typowymi mięsnymi burgerami, zdecydowanie polecam prezentowaną przeze mnie wersję wegetariańską. Zachęcam również do eksperymentowania z dodatkami. Można zmienić rodzaj sera, sosu (np. na barbecue) lub sałaty (świetnie sprawdzi się roszponka).

Składniki na 4 sztuki:

• ½ szklanki suchej kaszy jaglanej
• 1 jajko
• 2 łyżki bułki tartej
• kilka łyżek mleka
• po dużej szczypcie czosnku w proszku, curry, kminku, papryki w proszku i pieprzu ziołowego,
• sól do smaku
• ok. 1-2 łyżek mąki (taka ilość, żeby masa była zwarta i nierozsypująca się, ale miękka)
• 4 bułki
• sos chili
• rucola
• ser (u mnie coś w rodzaju topionego w plastrach; doskonale sprawdzi się też ser wędzony)
• czerwona cebula
• pomidor
• pikle w plasterkach

Kaszę jaglaną ugotować wg przepisu na opakowaniu, wystudzić. Bułkę tartą zalać mlekiem w takiej ilości, żeby bułka była wilgotna, ale nie „płynna”. Odstawić do namięknięcia. Dodać kaszę, jajko, przyprawy i mąkę. Formować płaskie kotlety odpowiadające wielkością używanym przez nas bułkom. Smażyć na tłuszczu na złoty kolor. Obie części bułek posmarować sosem chili, na spód położyć plaster sera, następnie kilka plasterków ogórka, rucolę, kotlet, plaster pomidora i kilka krążków cebuli. Przykryć drugą częścią bułki. Przed podaniem podgrzewam burgery przez kilka sekund w mikrofalówce. Polecam podać z frytkami lub sałatką.

Ewka

Sweet potato pancakes, czyli naleśniki z batatów

Z batatami mam do czynienia po raz pierwszy. Są dla mnie ciekawą nowością, z której, jak się okazało można przygotować wiele interesujących potraw. Jak na razie skusiłam się na frytki i te oto naleśniki. Frytki były niezłym zaskoczeniem, bo nie spodziewałam się aż takiej słodkości :P Niemniej jednak zdecydowanie polecam do wypróbowania!

Natomiast naleśniki te okazały się miłą odmianą od dotychczas serwowanych przeze mnie. Wyczuwalny jest lekko korzenny aromat i posmak słodkiego ziemniaka.

Składniki na 8 sztuk:

• puree z ½ dużego batata (sposób przygotowania poniżej)
• 150 ml mleka
• 1 jajko
• 3 łyżki mąki
• ½ łyżeczki proszku do pieczenia
• szczypta cynamonu i gałki muszkatołowej
• 1 łyżeczka miodu

Batata obrać i pokroić w kostkę. Umieścić w misce, przykryć talerzem i podgrzewać w mikrofalówce przez 8 minut. Po tym czasie rozgnieść widelcem lub zmiksować blenderem. Przestudzić. Dodać pozostałe składniki, dokładnie wymieszać. Smażyć na patelni bez oleju do lekkiego zbrązowienia. Podawać polane miodem.

Przepis bierze udział w akcji:

Ewka

Gotowanie po studencku: Penne z pieczarkami i rucolą

Kolejne danie z serii szybkich i bezproblemowych. Doskonałe na błyskawiczny obiad czy posiłek do pracy/szkoły. Do tego bardzo smaczne i pożywne.

Składniki:

• makaron penne w ilości dla dwóch osób (u mnie pełnoziarnisty)
• 8 średnich pieczarek
• ½ szklanki śmietany kremówki 30%
• 3 garście rucoli
• 1 łyżka nasion słonecznika
• pieprz, sól, zioła prowansalskie

Makaron ugotować. Pieczarki pokroić w plasterki, podsmażyć na tłuszczu aż do zarumienienia. Dodać kremówkę i słonecznik, smażyć, aż całość zgęstnieje. Dołożyć rucolę i dalej smażyć, aż podwiędnie i zacznie się robić miękka. Wymieszać z przyprawami i makaronem.

Przepis bierze udział w akcji:

Ewka