Niby serniczki, czyli truskawkowa pianka na urodziny Mamy

Bardzo dawno nas tu nie było...Trudne medyczne studia Ewki, moja magisterka, praca i zapalenie żołądka nie sprzyja kreatywnemu gotowaniu. Lecz teraz planuje poprawę, będę zaglądać tu, pisać, gotować, piec, w końcu wiosna i początek lata to cała gama smaków, kolorów, zapachów. Warto więc poświęcić choć chwilę by celebrować te piękne słoneczne dni w towarzystwie czegoś pysznego. Dziś przepis na piankę truskawkowa, którą przygotowałam na urodziny dla Mamy. Możemy potraktować ją jako dietetyczny deser czy tez śniadanie.


Składniki (3 kokilki+1 niewielki ozdobny słoiczek):

• 2 szklanki truskawek + kilka do przystrojenia
• 1,5 szklanki jogurtu naturalnego
• 2 łyżeczki żelatyny
• 2/3 szklanki wody

Truskawki z jogurtem blendujemy na gładka masę. Żelatynę mieszamy z zimną wodą. Po chwili podgrzewamy (uważać, żeby nie zagotować). Żelatynę wlewamy do masy jogurtowo-truskawkowej. Mieszamy dokładnie. Wylewamy do kokilek lub ozdobnych słoiczków.  Ja wyłożyłam kilka truskawek i dopiero wylałam masę.Wkładamy do stężenia do lodówki. Po pół godzinie, gdy masa nieco stwardnieje, ozdabiamy truskawkami na górze.

Smacznego i pięknego dnia!
Aga
                                                            Przepis bierze udział w akcji